*Laura*
Zayn mega mnie irytował. Najpierw się ze mną rozstał a teraz chciał do mnie wrócić. Na różne sposoby próbował znów się do mnie zbliżyć, jednak ja za każdym razem go odtrącałam. Nie chciałam do niego wracać po tym jak mnie potraktował. Nie byłam jego zabawką, którą mógł zostawić i w każdej chwili znów po nią sięgnąć. Zranił mnie a ja nie zamierzałam mu przebaczyć. Przynajmniej na razie. Dodatkowy powód do zdenerwowania dawał mi Zack. Chłopak nieustannie wydzwaniał do mnie i prosił o spotkanie. Na początku natychmiastowo mu odmówiłam, lecz później zgodziłam się. Chciałam mu powiedzieć żeby spadał ode mnie, a przy okazji wzbudzić zazdrość Malika, który był zazdrosny o każde moje spotkanie z Youngiem.
Właśnie szykowałam się na wyjście do kawiarni, gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Rzuciłam wszystko i poszłam otworzyć. Bardzo szybko jednak tego pożałowałam gdy w drzwiach zobaczyłam Zayna. Przewróciłam teatralnie oczyma i już miałam zamknąć drzwi jednak chłopak mnie zatrzymał:
-Laura, proszę wysłuchaj mnie.
-Po co? Masz coś innego do powiedzenia niż to co mi pisałeś dziś rano?-Spytałam zdenerwowana.
-Chce cię po raz kolejny poprosić żebyś do mnie wróciła.
-Zapomnij!-Krzyknęłam i zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem.
Odwróciłam się plecami do drzwi i osunęłam na podłogę. Przez chwilę pozostawałam w takiej pozycji aż w końcu wstałam i poszłam dokończyć makijaż. Gdy wreszcie byłam gotowa, wyszłam z mieszkania. Od razu udałam się na parking podziemny. Gdy wyjeżdżałam samochodem przed blokiem zobaczyłam samochód Zayna. Oczywiście będzie mnie śledził. Gdy moje przypuszczenia okazały się prawdą, poddenerwowałam się jeszcze bardziej. W kawiarni Zack już na mnie czekał. Podeszłam do niego i czując na sobie wzrok Zayna przytuliłam go. Przez chwilę obserwowałam zachowanie Malika, który wszedł do kawiarni, jednak po chwili odwróciłam się do Younga.
-Laura, cieszę się że w końcu dałaś się namówić na spotkanie.
-Chcę żebyśmy sobie wszystko wyjaśnili.-Odparłam beznamiętnie.
-Mam osobiste pytanie:Jesteś nadal z Zaynem?
Przez chwilę się wahałam co mu odpowiedzieć aż w końcu odrzekłam:
-Nie, rozstaliśmy się.
-A mogę wiedzieć dlaczego?-Dociekał.
-Przyszliśmy tu pogadać o nas czy o Zaynie?- Wkurzyłam się.
*Zayn*
Wkurzyłem się po ostatniej wypowiedzi Laury. Jakich 'nas' miała na myśli, kierując te słowa do tego idioty? Przecież nie mogła od tak po prostu mnie skreślić! Byłem ojcem jej dzieci do cholery jasnej! Wiem że nawaliłem ale starałem się to naprawić. Przysłuchiwałem sie dalszej ich rozmowie.
-Bardzo bym chciał żebyś do mnie wróciła. Jesteś naprawdę wspaniałą dziewczyną. Rozumiem że nawaliłem, ale pozwól mi to naprawić.- Wydukał z siebie Zack.
Laura nie odezwała się do niego ani słowem. Bałem się troche jej odpowiedzi. Opowiadała mi o tym co on jej w przeszłości zrobił, jednak teraz zapewne odgryzłaby się na mnie. Odwróciła się i spojrzała na mnie. Gdy nasze oczy się spotkały, w oczach blondynki dostrzegłem spokój, wyrozumienie i... Miłość. Czyżby dała mi znak, jak będzie brzmieć jej odpowiedź.
-Posłuchaj mnie Zack, ja naprawdę kiedyś cię kochałam. Jednak po tym co mi zrobiłeś... Po tym jak zabiłeś moje dziecko...
-Byłem ćpunem na głodzie! Nie wiedziałem co robię.- Tłumaczył się.
-Skąd mam mieć pewność że się zmieniłeś?
-Byłem na odwyku, jestem czysty. Nadal cię kocham.
-Ale ja cię nie kocham! Kocham Zayna, jestem jego żoną a za kilka miesięcy urodzą się nasze dzieci. Ja nie wrócę do ciebie...
-Ale daj mi szansę!- Przerwał jej zdenerwowany.
-Nie sorry, nie tym razem. Może w innym życiu.- Tłumaczyła mu się.
Czułem że to jest moment w którym powinienem wkroczyć do akcji. Laura odwróciła się do mnie i spojrzała błagalnym wzrokiem. Ten idiotka zauważył to spojrzenie i wybuchł:
-Nadal go kochasz?! Nadal?! Tego frajera? Pusty gwiazdor który zmienia laski jak rękawiczki. On na pewno cię nie kocha!- Krzyczał.
Wstałem i podszedłem do ich stolika. Złapałem moją ukochaną za rękę i powiedziałem spokojnie:
-Co ty możesz o tym wiedzieć. Laura, wracamy?- Zwróciłem się do blondynki.
-Nie zabierzesz mi jej!- Wkurwił się Zack i w szale rozpaczy rzucił w Laurę filiżankę.
W ostatniej chwili odciągnąłem jednak dziewczynę i naczynie rozprysło na podłodze kilka metrów za nami. Laura była cała roztrzęsiona. Już miałem przywalić temu chujowi, gdy moja ukochana szepnęła:
-Zabierz mnie stąd proszę.
Przytuliłem ją do siebie. Spojrzałem na jej byłego wzrokiem pełnym pogardy i nienawiści.
-Oczywiście kochanie.- Odpowiedziałem dziewczynie.
Wziąłem jej torebkę z oparcia krzesła i powędrowałem za dziewczyną, która wyszła już z kawiarni. Blondynka usiadła na pobliskiej ławce i schowała twarz w dłonie. Dosiadłem się do niej i zacząłem gładzić ją po plecach.
-Po co ja tu w ogóle przyszłam?- Jęknęła.- Przez moją głupotę mogło dojść do tragedii.
Spojrzała na swój brzuch i pogładziła go delikatnie. Bardzo chciałem zrobić to co ona, jednak powstrzymałem się.
-Wszystko jest dobrze. Chodź zabiorę cię do domu.
Dziewczyna wstała i powędrowaliśmy do mojego samochodu. W czasie drogi moja ukochana zasnęła. Spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się lekko. Miałem ogromną nadzieję że po tym przykrym incydencie nasze relacje wrócą do normy.
_______________________________
Czy Laura i Zayn wrócą do siebie? Czy Zack da sobie spokój? O tym wkrótce.
Hejoo moje misie :*
Jutro już sobie wyjeżdżam i zostawiam was na dwa rozdziały z Angeliką <3... Liczę że uda mi się ten wyjazd :)
+w zakładce bohaterów macie dwie nowe postacie: Niall i Logan. Niall pojawi się w 49 rozdziale,a Loggie w 52, obydwaj namieszają i to bardzo :)
-kolejny rozdział we środę lub czwartek :)
buziaki misie i do zobaczenia za 11 dni :*
Przytuliłem ją do siebie. Spojrzałem na jej byłego wzrokiem pełnym pogardy i nienawiści.
-Oczywiście kochanie.- Odpowiedziałem dziewczynie.
Wziąłem jej torebkę z oparcia krzesła i powędrowałem za dziewczyną, która wyszła już z kawiarni. Blondynka usiadła na pobliskiej ławce i schowała twarz w dłonie. Dosiadłem się do niej i zacząłem gładzić ją po plecach.
-Po co ja tu w ogóle przyszłam?- Jęknęła.- Przez moją głupotę mogło dojść do tragedii.
Spojrzała na swój brzuch i pogładziła go delikatnie. Bardzo chciałem zrobić to co ona, jednak powstrzymałem się.
-Wszystko jest dobrze. Chodź zabiorę cię do domu.
Dziewczyna wstała i powędrowaliśmy do mojego samochodu. W czasie drogi moja ukochana zasnęła. Spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się lekko. Miałem ogromną nadzieję że po tym przykrym incydencie nasze relacje wrócą do normy.
_______________________________
Czy Laura i Zayn wrócą do siebie? Czy Zack da sobie spokój? O tym wkrótce.
Hejoo moje misie :*
Jutro już sobie wyjeżdżam i zostawiam was na dwa rozdziały z Angeliką <3... Liczę że uda mi się ten wyjazd :)
+w zakładce bohaterów macie dwie nowe postacie: Niall i Logan. Niall pojawi się w 49 rozdziale,a Loggie w 52, obydwaj namieszają i to bardzo :)
-kolejny rozdział we środę lub czwartek :)
buziaki misie i do zobaczenia za 11 dni :*
Jeest!! Rozłonka dobiega końca, Zayn to super postać a Zaura to moja ulubiona para <3, Zack to straszny idiota jeszcze większy niż Hazza. Tak sie boje tych rozdziałòw bez Ciebie ufff... licze na wsparcie :* miłej kolonii, kocham ten rozdział oby tak dalej :***
OdpowiedzUsuńNo i Zayn wkroczył do akcji hahaha xD
OdpowiedzUsuńZack to jakiś psychol lol, zabił jej dziecko i teraz o mało znów tego nie zrobił :/
Super i czekam na to co napisze twoja koleżanka :)
Miłego wypoczynku :p
klepie w miare przyzwoite miejsce :)
OdpowiedzUsuńjeeej wróćili do sb :) Ten Zack to dureń. On po tym wszystkim chce ją z powrotem... Musialaby być jakaś niedorozwinięta żeby się w to pakować. Całe szczęście wybrała Zayna :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział i czekam na kolejny :)